Skip to content Skip to footer

Przychodzi taki moment na szkoleniu, gdy czas się rozstać i robi się trochę sentymentalnie, trochę smutno, bo grupa mocno zintegrowana, osoby, które jeszcze wczoraj się nie znały, dziś uważają się za przyjaciół i, co tu kryć, żal odjeżdżać…

Ale jest też miło, bo dbamy o „głaski”. Mówienie sobie wzajemnie miłych rzeczy, dziękowanie, uściski. Ciepłe słowa w ankietach, na kartkach, w portretach, które zabieramy ze sobą to bardzo budująca część zakończenia spotkania.

Czytając te miłe wyrazy uznania za każdym razem dostaję skrzydeł, uśmiecham się i raduję, bo naprawdę mam powody do dumy.

Emocje po pierwszych warsztatach

Tym razem, po pierwszych warsztatach uskrzydlających Zbuduj Siebie – Uwierz w Siebie … rozpłakałam się ze wzruszenia.

„Podążaj dalej tą drogą, na której teraz jesteś – wiele osób Cię potrzebuje.” – napisał mi anonimowo ktoś z uczestników!

To dla mnie najpiękniejszy prezent i cenna wskazówka, utwierdzająca mnie w poczuciu sensu tego, co robię; dzięki osobom, którymi się otaczam i których zaprosiłam do współpracy przy organizacji warsztatów kompetencji psychospołecznych.

Warsztaty uskrzydlające Zbuduj Siebie – Uwierz w Siebie – co to takiego?

To zajęcia dla „ludzi z ulicy”, którzy chcą zrobić coś dla siebie i skorzystać ze szkolenia, które pomaga wrócić do Siebie i zrozumieć pewne prawdy życiowe, które dla jednych są tak oczywiste jak to, że Ziemia kręci się wokół Słońca, a dla innych są odkryciem na miarę Ameryki!

To trochę tak, jakby nagle zobaczyć swoje plecy – w lustrze, którym są inni uczestnicy. Dzięki nim, dzięki niesamowitej sile procesu grupowego, wzmocnionej dodatkowo niezwykłym miejscem. Dzięki temu, że wszystko zadziałało: ludzie, w tym wspaniali uczestnicy, miejsce, przyroda i pogoda, mogliśmy się pozbyć ograniczających nas przekonań o wiele szybciej niż w pracy własnej, coachingu lub terapii.

Marzenia trzech kobiet

Pora napisać, że w niezwykłym miejscu o wdzięcznej nazwie Le Niwki spotkały się marzenia trzech kobiet. Moje, czyli Ewy, która odkąd przeszła „chrzest bojowy”, dwie superwizje, setki szkoleń dla różnych, czasem bardzo wymagających klientów i otrzymała rekomendację trenerską Polskiego Towarzystwa Psychologicznego marzyła, by organizować takie spotkania w miejscu, w którym uczestnicy poczują się swojsko i błogo.

Doroty Michniewicz-Rybarz, doskonałej organizatorki szkoleń, mojej najbliższej współpracownicy i bliskiej przyjaciółki, która lubi jak jest pięknie i chce pomagać innym.

Trzecie marzenie należało do Basi Woźniak, która wraz ze swoim mężem Krzyśkiem postanowiła stworzyć w Niwkach pod Opolem miejsce, do prowadzenia warsztatów kompetencji miękkich, przerabiając stodołę na salę szkoleniową, wypełniając przestrzeń pięknymi przedmiotami, meblami i roślinami, częstując gości cudownym jedzeniem…i czekając, aż ktoś zechce takie warsztaty u niej zorganizować. Dziś możemy zgodnie powiedzieć, że marzenia się spełniają…

Współpraca z Dariuszem Rogowiczem

Powiem nieskromnie: lubię wcielać w życie swoje pomysły, jeśli mam przekonanie, że są dobre. Bywam w tym bardzo konsekwentna i mocno się angażuję. Zaproszenie do współpracy niezwykłego trenera – Dariusza Rogowicza okazało się pomysłem znakomitym! Chciałam połączyć na szkoleniu swoją kobiecą energię i wrażliwość z energią męską, i udało się! Z ogromną korzyścią dla grupy.

Wyobraźcie sobie silnego, postawnego mężczyznę – żołnierza zawodowego, co to niejedną misję wojskową ma za sobą, ciepłego i wrażliwego, specjalizującego się w kompetencjach miękkich! To taki trener, co tu uśmiechnie się wtedy, kiedy trzeba, powie jedno słowo wtedy, kiedy miało paść i było bardzo potrzebne; poda chusteczkę, gdy wilgotnieją oczy i przytuli, gdy przytulić trzeba.

„Już tęsknię za Wami, dziękuję, że tu byłam”, „Cudowne miejsce, wspaniali właściciele, pełni miłości i dobroci”, „Niesamowita atmosfera, profesjonalnie prowadzone zajęcia i wykłady”, „Wspaniała atmosfera, która pomogła poczuć się bardzo komfortowo”, „Cudowne miejsce – romantyczne i spokojne”! Jedzenie – cud!

Warsztaty uskrzydlające Zbuduj Siebie – Uwierz w Siebie rzeczywiście uskrzydlają. Każdy z nas zna kogoś, komu świetnie by zrobiły, prawda? Tylko tak trudno się do tego przyznać, czasem nawet samemu przed sobą.

Chcesz uczestniczyć w kolejnych edycjach – skontaktuj się ze mną!

Ewa Kosowska-Korniak