Skuteczna komunikacja jest gwarancją sukcesu, ale by go osiągnąć, musisz najpierw zmierzyć się ze sobą. I być sobą. Tylko taką lepszą wersją siebie.
Chcesz wiedzieć, jak odnieść sukces? Zacznij od pokonania wewnętrznego krytyka. Znasz to? Muszę, powinienem, powinnam. Za mało się staram…Nieokiełznany potok myśli, chaotyczny splot spostrzeżeń. Strumień surowych ocen samego/samej siebie. Wewnętrzny krytyk to ta część Twojej osobowości, która codziennie ocenia każdy Twój ruch i każde działanie, krytykując je na najróżniejsze sposoby.
Ten głos może brzmieć tak:
-
Jeśli nie mam wymiernych osiągnięć, to znaczy, że jestem po prostu kiepski.
-
Ludzie naprawdę odpowiedzialni nie mylą się i nie popełniają rażących błędów. Żeby mieć pewność, że coś jest naprawdę dobrze zrobione, muszę zrobić to sam!
-
Inni ludzie powinni być ze mnie zadowoleni.
-
Chyba nie masz zamiaru tak tego zostawić?
-
Trzeba żyć tak, by nikt się na nas nie skarżył i nie gniewał.
Czy chociaż jedno z tych określeń rezonuje w Tobie i poczułaś/poczułeś: O… właśnie to jest o mnie? Być może ukochana babcia powtarzała Ci: żyj tak, aby nikt przez Ciebie nie płakał, więc TY żyjesz w taki sposób, by zadowolić wszystkich wokół, ale Tobą się nikt nie przejmuje i masz poczucie, że ciągle ktoś Cię wykorzystuje. A może rodzice stawali Ci zbyt wysoko poprzeczkę i karali emocjonalnym chłodem za drobne porażki albo nie wystarczająco dobre sukcesy i dziś jesteś ofiarą swojego własnego perfekcjonizmu?
Z czasem ten zewnętrzny głos naszego krytycznego rodzica może stać się wewnętrznym krytykiem. W takiej sytuacji nawet odnosząca wiele sukcesów osoba słyszy w swojej głowie: „Dlaczego piątka, a nie szóstka? Za mało się starasz”. Zwłaszcza sfrustrowani i niezadowoleni ze swojego życia rodzice przerzucający na nas swoje niespełnione aspiracje i kompleksy mogą wyhodować w nas surowego wewnętrznego krytyka.
Kiedy twój wewnętrzny krytyk wyzywa Cię od nieudaczników pomyśl, czy w takich słowach zwróciłbyś się do swojego przyjaciela. Raczej nie… Zastosowałbyś krytykę konstruktywną, czyli opisującą konkretne zachowanie w konkretnej sytuacji, a nie personalną (czyli obrażającą osobę np. słowami „ty idiotko”).
Bądź swoim przyjacielem
Jak odnieść sukces? Wyobraź sobie, że stajesz się swoją najlepszą przyjaciółką. Zaczynasz myśleć o sobie z czułością i miłością. Myśleć o sobie dobrze. A nawet bardzo dobrze. Ogromnie chciałabym Cię do tego zachęcić.
Dlaczego? By pomóc Ci komunikować się ze samą sobą i Twoim otoczeniem. By pomóc Ci uwierzyć w siebie i sprawić, by inni w Ciebie wierzyli w równie wysokim stopniu. To, co potrafisz lub czego nie potrafisz, wynika z tego, co myślisz, że potrafisz lub nie potrafisz. A to określa Twój umysł – wewnętrzny system możliwości.
Każda myśl wyrażona słowami wywołuje w nas reakcję emocjonalną, choć jest ona trudna do wychwycenia. To ciało migdałowate, będące elementem autonomicznego układu nerwowego, umiejscowione w naszym mózgu mówi nam, co czujemy i przenosi tę informację do organów wewnętrznych, do całego naszego ciała.
Jak odnieść sukces? Odpowiedz na 3 pytania, które Ci w tym pomogą
Myśli mają wielką siłę. Myśli tworzą naszą rzeczywistość. To co myślisz, determinuje to, co masz. Światopogląd determinuje możliwości i zachowania. Dlatego kluczową kwestią, która pozwoli Ci skutecznie komunikować się z otoczeniem, jest odpowiedź na trzy pytania, które warto sobie postawić:
-
Kim jestem?
-
Jak o sobie myślę?
-
Czy jestem sobą?
Kim jesteś?
Jesteś tym, kim myślisz, że jesteś. Bądź myśliwym swoich myśli. Poluj na te, które odciągają Cię od osiągania swoich bliższych i dalszych celów i nie są dla Ciebie dobre.
Własne myślenie może zastawiać na nas pułapki i prowadzić do samospełniającego się proroctwa. Oceniamy siebie i wierzymy tej ocenie, przez co zawężamy pole widzenia prawdy. Sztywność postrzegania czyni nas ślepymi na drzemiące w nas i w innych możliwości zmian.
Tymczasem myśli to tylko myśli, a nie prawda absolutna. Puszczenie ich wolno pozwala poszerzyć horyzonty i dać sobie więcej wolności. I odkryć coś ważnego.
Jak o sobie myślisz?
Zadbaj o samoocenę. Zadbaj o autentyczność i spójność we wszystkim, co robisz. Czy jesteś osobą harmonijną? Wewnętrzna i zewnętrzna spójność pomoże Ci żyć, pracować i rozwijać się w zgodzie ze sobą, zachowując szacunek dla siebie i swoich poglądów, a to spowoduje wzrost samooceny. Doceń rolę swoich myśli!
Wszystko to, w co wierzysz i co mówisz, determinuje Twoje możliwości i zachowania. To Twój wybór. Twoje przekonania to suma Twoich doświadczeń, wychowania oraz wpływu otoczenia. Pozbądź się ograniczających przekonań. Wybieraj te, które Cię wzmacniają. Zmiana przekonań automatycznie powoduje zmianę naszych zachowań. Powiedz sobie jasno, jak chcesz być postrzegany/postrzegana przez innych. I tak właśnie zacznij postrzegać siebie.
Czy jesteś sobą?
Sztuka bycia sobą umożliwia działanie zgodne z własnymi najgłębszymi odczuciami i przekonaniami, bez względu na możliwe konsekwencje. I jest niezwykle ważna w komunikacji z otoczeniem. Jeśli jesteś naturalna, dostrzegasz swoją indywidualność i masz odwagę ją celebrować, otoczenie odbiera Cię jako osobę naturalną, autentyczną, harmonijną.
Jeśli komunikujesz się z większą grupą ludzi, na przykład w wystąpieniu publicznym, postaraj się trochę bardziej.
Jak odnieść sukces w komunikacji? Moje motto wystąpień publicznych, którymi zajmuje się zawodowo, brzmi: „Bądź sobą, tylko na najwyższych obrotach!” Odrzuć wszelką sztuczność, wystudiowane poradnikowe gesty i tanie sztuczki.
Bądź sobą, a odniesiesz sukces.
Ewa Kosowska-Korniak