Skip to content Skip to footer

Perfekcjonizm to wewnętrzny pęd do osiągania więcej, do bycia kimś więcej i do udowadniania swojej wartości. W dążeniu do doskonałości trudno nam się zatrzymać, wyluzować i odpuścić i nie ma to nic wspólnego z doskonaleniem się. Perfekcjonizm sprawia, że stajemy się surowi nie tylko dla siebie, ale też surowo oceniamy innych i bardzo dużo wymagamy. Od siebie i od innych.

Perfekcjonizm ma wiele twarzy i nadal bywa odbierany jako atut, podczas gdy jedno można o nim powiedzieć z całą pewnością: nie pozwala żyć pełnią życia, bo nasze wysokie standardy i nierealistyczne oczekiwania nam to utrudniają. 

 

Dobrze jest mieć wysokie standardy, bo dzięki temu stale się doskonalimy i rozwijamy, mamy otwartość na nowe wyzwania i czerpiemy z nich radość, o ile… dajemy sobie prawo do popełniania błędów. Niestety, dla perfekcjonisty błąd to porażka i dramat.  

Z kolei doskonalenie się jest zdrową formą dążenia do bycia wyjątkowym lub ponadprzeciętnym, co służy naszemu rozwojowi osobistemu i zmianie na lepsze. Gdzie zatem tkwi haczyk? Jak odkryć granice między jednym, a drugim? 

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w kolejnych odcinkach „Wyspy Inspiracji”. Dziś część pierwsza. Jeśli czujesz, że problem perfekcjonizmu Cię dotyczy i chcesz się tym podzielić, napisz do mnie na Instagramie @ewakosowska_korniak lub na Facebooku. Porozmawiajmy o tym.

Listen to " Jak uwolnić się od perfekcjonizmu? # 1" on Spreaker.